NBA blog

Najlepsze artykuły o NBA i nie tylko;)

piątek

 

2 tura wyborów prezydenckich – odniesienie

Porównanie wyścigów w drugiej turze wyborów prezydenckich.

Dwóch kumpli, X i Y zna się od lat i łączy ich wspólna pasja - piłka nożna. Kochają ten sport, grają zawsze razem w meczach, razem współpracują, strzelają bramki i przeważnie wygrywają.

Nadchodzi jednak czas, kiedy muszą zagrać przeciwko sobie, w dwóch silnych drużynach. X i Y mając podobne umiejętności pierwszy raz muszą stanąć ze sobą oko w oko, po dwóch różnych stronach. Niestety górą nad przyjacielstwem jest wola zwycięstwa.

Na początku meczu gra idzie równo, na przyjacielskim poziomie. Wszystko zaczyna się wtedy, kiedy czasu do końca jest coraz mniej, a mecz musi mieć rozstrzygnięcie. Obaj nie zwykli przegrywać, tym razem ktoś musi ponieść porażkę. Zaczynają się faule, wślizgi, upomnienia sędziego i łapanie za koszulkę. Nawet dostają po żółtej kartce i po raz pierwszy zaczyna się pyskówka, chamska pyskówka jak dwóch największych wrogów. Jeden z partnerów dostaję czerwoną kartkę i musi opuścić boisko. Koniec meczu to radość wygranego i dramat przegranego, że do zwycięstwa było tak niewiele.

Po meczu idą razem na piwo i dalej są kumplami, choć żal jednego z nich pozostaje.
Jednak oboje pamiętają, że są skazani na siebie na lata, a razem grają lepiej niż osobno.

Zbliża się kolejny mecz, a przeciwnik najtrudniejszy z dotychczasowych. To największe wyzwanie w życiu dla X i Y. Ich jednak interesuję to, że znów mogą zagrać w duecie. Muszą zapomnieć o zatarczkach, faulach, pyskówkach i wreszcie o porażce. Muszą ponownie pokazać, że potrafią współpracować i mogą grać w duecie. Kolejny przeciwnik przezwycięża żal u kogoś kto koniecznie chce wygrać.

Jest to niezwykle optymistyczny wariant, prawie nierealny ale porównanie dość dobre. Końcówką pierwszego meczu są wybory, a najważniejszym i najtrudniejszym przeciwnikiem jest zbudowanie silnego rządu. Kiedyś musiało przyjść rozegrania zawodów osobno, choć w silnych drużynach na podobnym poziomie.


Comments: Prześlij komentarz



<< Home

Archives

września 2005   października 2005   listopada 2005   grudnia 2005  

This page is powered by Blogger. Isn't yours?